O układzie Bull-pup

Tekst pochodzi z Najnowsza broń strzelecka w układzie bezkolbowym autorstwa Płk dr inż. Ryszarda Woźniaka

ostatnia aktualizacja: 27 grudnia 2010
DPM-SOLDIER.PL

Dlaczego SA80? Czyli o układzie bull-pup
Broń strzelecka zajmuje ważne miejsce w uzbrojeniu współczesnych armii i z dużą pewnością można przyjąć, że sytuacja taka utrzyma się przez najbliższe dziesięciolecia. Dlatego różnych państwach obserwuje się jej stały rozwój stosowanie do wymagań dynamicznie zmieniającego się pola walki. Jedną z tendencji w rozwoju współczesnej broni strzeleckiej jest konstruowanie jej w układzie bull-pup, czyli bezkolbowym, a dotyczy to zwłaszcza: karabinków, karabinów wyborowych (w tym wielkokalibrowych) oraz pistoletów maszynowych.

Układ bezkolbowy, nazywany niemal na całym świecie układem bull-pup, w porównaniu z układem klasycznym (w którym magazynek znajduje się przed chwytem pistoletowym i komorą spustową, a kolba stała lub składana jest usytuowana za komorą zamkową), charakteryzuje się tym, że magazynek usytuowano za chwytem pistoletowym i komorą spustową, natomiast funkcję kolby pełni komora zamkowa broni zakończona trzewikiem.

Broń zbudowana w układzie bull-pup swoją rosnącą popularność na świecie (także w Polsce) zawdzięcza głównie dwóm bardzo ważnym zaletom, jakie ma w porównaniu z bronią zbudowaną w układzie klasycznym. Po pierwsze, jest od niej o około 20-30% krótsza (przy zastosowaniu lufy o takiej samej długości jak w broni zbudowanej w układzie klasycznym), a po drugie, odznacza się bardziej zwartą budową, co ułatwia jej transportowanie [1] oraz wygodniejsze użytkowanie (złożenie się do strzału i przeniesienie ognia z jednego celu na drugi [2]), zwłaszcza w ciasnych pomieszczeniach, wozach bojowych oraz jednostkach pływających i latających.
W broni zbudowanej w układzie bull-pup punkt jej oparcia o ramię strzelca leży zwykle w osi lufy, co wpływa na ograniczenie podrzutu broni, a tym samym i na poprawę jej celności [3]. Wprawdzie z broni zbudowanej w klasycznym układzie konstrukcyjnym również można tak ukształtować kolbę, aby punkt oparcia broni o ramię strzelca leżał w osi lufy, wymagałoby to jednak podwyższenia przyrządów celowniczych (w układzie bezkolbowym przyrządy te muszą mieć dużą wysokość, aby umożliwić celowanie po przyłożeniu policzka do górnej powierzchni komory zamkowej).

Zastosowanie układu bull-pup może przynieść także nieznaczne zmniejszenie masy broni [4], zwłaszcza w przypadku jej niektórych wyspecjalizowanych rodzajów. Jednak mała masa współczesnej broni bezkolbowej to efekt przede wszystkim szerokiego użycia nowoczesnych tworzyw sztucznych.

Konsekwencją zastosowania w broni układu bezkolbowego jest umieszczanie okna wyrzutowego łusek w pobliżu twarzy strzelającego. Ponadto układ bull-pup charakteryzuje się się nieco bardziej skomplikowaną budową niektórych mechanizmów, a znaczne oddalenie od siebie zespołów mechanizmu spustowo-uderzeniowego wymusiło zastosowanie w broni elementów łączących o dużym wydłużeniu. Niezbędne staje się również zastosowanie dodatkowego mechanizmu przeładowania broni, ponieważ strzelec ma utrudniony dostęp do rękojeści umieszczonej na zespole przesuwnym (podobnie jak i do magazynka).
Niemniej stosowane obecnie nowoczesne materiały konstrukcyjne i technologie umożliwiają budowanie broni bezkolbowej zarówno taniej, jak i niezawodnej [5], a jej złożoność konstrukcyjną rekompensuje modułowa budowa znacznie upraszczająca eksploatację broni. Ponadto, aby ułatwić obsługę i uprościć proces szkolenia, nowe karabinki wyposażenia się w celowniki optyczne niewymagające wprowadzania nastaw do strzelania [6].

Współczesne wzory broni bezkolbowej to broń automatyczna (zwłaszcza pistolety maszynowe i karabinki oraz niektóre karabiny wyborowe i wielkokalibrowe karabiny wyborowe). Z kolei automatyczna broń bezkolbowa działa na różnych zasadach: odprowadzenia części gazów prochowych, odrzutu zamka półswobodnego, odrzutu półswobodnego i krótkiego odrzutu lufy - najczęściej na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych przez boczny otwór w lufie (karabinki) i zasadzie odrzutu zamka swobodnego (pistolety maszynowe).

Układ bull-pup jest znany od 1902 roku, kiedy to angielski inżynier J.B. Thorneycroft wykonał prototyp karabinu powtarzalnego, zbudowanego w tym układzie. Jednak za twórcę układu uważa się Anglika Henry'ego Gramwella, który w 1904 roku skonstruował a następnie opatentował pierwszy karabin bull-pup. Z kolei autorem patentu na pierwszy pistolet maszynowy w układzie bezkolbowym jest Francuz Henri Delacre, który uzyskał go w 1936 roku. Natomiast pierwsza strzelba kaliber 12 (o nazwie "High Standard" M10) w tym układzie powstała dopiero w 1963 roku w Stanach Zjednoczonych.
Początkowo zainteresowanie układem bull-pup było stosunkowo niewielkie. Dopiero od połowy lat czterdziestych XX wieku w kilku krajach zaczęły stopniowo pojawiać się konstrukcje broni zbudowanej w tym układzie. W 1947 roku Stanley Thorpe z brytyjskich zakładów Royal Small Arms Factory w Enfield skonstruował 7 mm karabinek EM1, który jednak ze względu na skomplikowaną budowę i spodziewane duże koszty produkcji nie został wprowadzony do uzbrojenia. Rok później zespół konstruktorów z tego samego ośrodka, kierowany przez polskiego inżyniera Fabryk Broni z Radomia, występującego pod nazwiskiem Stefan Kenneth Janson, przedstawił karabinek EM2 kalibru 7 mm strzelający 7x43 mm nabojem pośrednim Mk1Z. Jednak ze względu na to, że w styczniu 1954 roku przyjęto jako standardowy w NATO nabój karabinowy 7,62 x 51 mm (STANAG 2130).

Istotny przełom w dziedzinie rozwoju broni bezkolbowej nastąpił w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. W 1977 roku bowiem do uzbrojenia armii francuskiej przyjęto 5,56 mm karabinek FA MAS, a do uzbrojenia armii australijskiej - 5,56 mm karabinek AUG. W 1985 roku armia brytyjska wprowadziła do swoich wojsk system broni kalibru 5,56 mm, oznaczony SA-80, składający się z karabinka L86A1 IW (Individual Weapon), karabinka maszynowego L86A1 LSW (Light Support Weapon) i karabinka powtarzalnego dla kadetów L98A1.
Powrót
Podsumowując - dlaczego SA80 jest używane przez Armię Brytyjską?
Prawdziwe powody, dla których MoD zdecydował się na SA80 nie są znane (prawdopodobnie sam MoD nie wie), jednak sugerując się powyższym artykułem, można przypuszczać że uparli się przy SA80 ponieważ jest:
  1. Łatwiejszy w transportowaniu;
  2. Wygodniejsze użytkowanie (złożenie się do strzału i przeniesienie ognia z jednego celu na drugi zwłaszcza w ciasnych pomieszczeniach, wozach bojowych oraz jednostkach pływających i latających. Bądź co bądź L85A2 jest używane przez wszystkie trzy służby (Siły Lądowe, Morskie i Powietrzne);
  3. Ograniczony podrzut broni dzięki czemu można oddawać celniejsze strzały: - co się sprawdza w praktyce - nawet nastolatkowie w Cadets Forces potrafią prowadzić bardzo celny, pojedynczy ogień do 300 metrów;
  4. Zastosowanie układu bull-pup może przynieść także nieznaczne zmniejszenie masy broni. W przypadku SA80 tak nie było, ale liczą się dobre chęci MoDu, prawda?
  5. Z wyjątkiem niespodziewanych kosztów przerobienia L85 z wersji A1 na A2, karabinek ten jest tani (według MoDu) i niezawodny (według regulaminu).
  6. Możliwość montowania celowników optycznych w jednostkach piechoty, do której trafią ludzie z umiejętnością pisania i czytania na poziomie przedszkolaka.1
  7. L85A2 jest najmniej brzydkie z wszystkich bull-pup'ów.
  8. Jest to legalny sposób dyskryminowania leworęcznych.2
  9. MoD wie najlepiej.
  10. Nikt nie powinien zwątpić nawet na chwilę w nieomylność brytyjskiego MoDu.
  11. ...a poza tym topią w tym dużą kasę już od lat czterdziestych, więc gupio byłoby tak nagle wymienić SA80 na jakiś inny, tańszy, lepszy karabin...3
1. "Najsławniejszym" przypadkiem był Andy McNab - według tego, co sam napisał o sobie w swoich książkach
2. Tylko w Wielkiej Brytanii, jedna połowa narodu jest leworęczna, a druga połowa uczulona na orzeszki (w ekstremalnych przypadkach znajdą się tacy, którzy są uczuleni na zapach orzeszków - nie mogą przebywać w tym samym pomieszczeniu, co otwarta paczuszka orzeszków/czekolady z orzeszkami itd.).
3. Zasugerował to Lewis Page w swojej książce Lions Donkeys and Dinosaurs, w której bardzo ostro krytykuje MoD.
Powrót